Bona Sforza - macocha jak ze snu?

Bona Sforza - macocha jak ze snu?

 

Drzeworyt Bony Sforzy z 1521 roku.

 O Bonie powiedziano chyba już wszystko. Wiemy, że nie była aż taka zła, jak pokazuje to czarna legenda. Wiemy też, że na pewno nie otruła swoich synowych. Ale mało kto pamięta, że gdy przybyła do Polski stała się macochą dwóch dziewczynek - Anny i Jadwigi. Jakie więc miała z nimi relacje i kim w ogóle były jej pasierbice?

Jadwiga urodziła się 15 marca 1513 roku. Była więc pierwszym dzieckiem Zygmunta Starego i jego ukochanej żony, Barbary Zapolyi. Ojciec nie wykazywał zawodu, że nie urodził się syn. Wręcz przeciwnie był dumny z młodziutkiej żony i tego, jak ta sobie poradziła z ciężkim porodem. Cieszył się, że osiemnastoletnia Barbara szybko wraca do sił i dobrze znosi połóg. Radowało go też, że córka jest zdrowa i rosśnie. Niestety w maju para królewska musiała wyruszyć na Litwę, w związku z wojną. Jadwiga więc została pod opieką swej ciotki, Elżbiety Jagiellonki. Rodziców zobaczyła dopiero w lutym 1515 roku. I po ich powrocie matka spędzała z nią praktycznie każdą chwilę.

Rok 1515 był  tragiczny dla polskiej rodziny królewskiej. Królowa Barbara gorzej znosiła ciążę i martwiła się o męża, który w marcu musiał wyruszyć do Wiednia. 1 lipca 1515 roku na świat przyszła królewna Anna. O ile dziecko dobrze rosło, o tyle matka źle zniosła poród, a jeszcze gorszy okazał się połóg. W zasadzie Barbara nie była wstanie podnieść się z łóżka i cierpiała straszliwe męki przez kilka miesięcy. Zmarła 2 października 1515 roku w wielkiej agonii, zostawiając zrozpaczonego męża, osierocając dwie córki. Żałoba w kraju po królowej była mniej więcej taka, jak ta po Dianie w 1997 roku. Barbarę kochali wszyscy.

Barbara Zapolya, portret na bazie szkicu w drzewie Jagiellonów.

Król przez około pół roku od śmierci żony nie wychodził z komnaty, gdzie siedział godzinami i płakał. Żałobę zakończył przyjazd księżniczki Bony. W teorii. Bo w praktyce zauroczenie Zygmunta minie szybko i dalej będzie rozpamiętywał małżeństwo z Barbarą, tęsknił za nią i wzruszał się na myśl o niej. Będzie ją także nazywał aniołem. 

Gdy Bona trafiła na Wawel szybko poznała królewny, którymi opiekowała się wtedy Zofia Szydłowiecka. A co z ciotką Elżbietą, zapytacie. Niestety, ale ciotka zmarła w wyniku gorączki połogowej w 1517 roku. 

Jadwiga poznając macochę miała lat 6, zaś Anna zaledwie 3. Bona była wobec nich bardzo opiekuńcza i troskliwa. Szanowała ich matkę, a swoją poprzedniczkę. Zabierała królewny na spacer po wawelskich ogrodach, a także towarzyszyła im w zabawie, ucząc się przy tym polskiego. Traktowała ich jak swoje dzieci, choć oczywiście po tym jak urodziła swą ulubienicę, królewnę Izabelę, to zaczęła poświęcać królewnom coraz mniej czasu. 

Anna Jagiellonka, córka Barbary Zapolyi i Zygmunta I.

 

W maju 1520 roku nagle zachorowała królewna Anna. Cierpiała na wysoką gorączkę i nikt nie wiedział, co jej jest. Zmarła ósmego maja, co doprowadziło ojca do dużej rozpaczy, gdyż to właśnie Anna najbardziej przypominała ukochaną, pierwszą żonę. Warto tu jednak nadmienić, że Bona opiekowała się Anną i czuwała przy niej, za co Zygmunt podziękował jej listownie.

 

Królewna Polski, Jadwiga.

 

Nie była zadowolona z małżeństwa królewny Jadwigi z księciem Joachimem Hektorem Hohenzollernem. Była tym oburzona. Ale interweniowała, gdy dochodziły wieści, że mąż zabrania Jadwidze mówić po polsku, a także ma pretensje że jest katoliczką, a nie luteranką.

Jak więc widać Bona była świetną macochą. Niestety wobec własnych dzieci już taka nie była.. Ale o tym w innym, może kolejnym poście. Bo te mniej znane i mniej chlubne informacje z jej życiorysu też bym chciała omówić :) 

Autorka.


 

Powitanie

Powitanie

 



 Cześć. Nazywam się Kazia Sitarz, mam 16 lat i od czterech wiosen czytam i pasjonuje się polskimi królowym i królewnami. Posiadam swoją biblioteczkę z książkami na temat naszych monarchiń oraz codziennie wyszukuje nowych informacji na ich temat. Jestem w trakcie pisania fabularnej książki o królowej Barbarze Zapolyi. 

Będę tu pisać o tych mniej znanych królowych. O Bonie czy Barbarze Radziwiłłównie można znaleźć wiele artykułów, a ja tutaj chce przywrócić pamięć o tych zapomnianych - Barbarze Zapolyi, Sonce Holszańskiej, Jadwidze Jagiellonce (córce Zygmunta). Chcę także oprowadzać was po komnatach Wawelu, Wilanowa i innych polskich rezydencji.

Mam nadzieję, że spodoba Wam się ta historyczna przygoda :)

Autorka.


Copyright © Królowe i królewny Polski , Blogger